Reklama

Jak Kali gwizdać to dobrze

20/02/2020 13:32

Wygwizdanie prezydenta Andrzeja Dudy w Pucku to doprawdy objaw politycznego zdziczenia. Duda – co by o nim nie mówić i jak nie sądzić – jest głową państwa polskiego - naszego wspólnego dobra. Tak przynajmniej o Ojczyźnie mówią i jedni i drudzy. Zatem gwizdanie na naszego wspólnego reprezentanta podczas oficjalnej uroczystości, jest objawem rozpadu Polski na dwa wściekle walczące z sobą obozy, dwa plemiona.

Komentarze po wydarzeniach w Pucku są oczywiście w stu procentach przewidywalne. Media rządowe popierające PiS, nie posiadają się z oburzenia, te popierające opozycję tłumaczą gwiżdżących i minimalizują wagę zjawiska. Z pomocą opozycji przychodzi przypomnienie wydarzeń z 2011 roku kiedy podczas oficjalnych obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego na cmentarzu Powązkowskim - zwolennicy PiS-u wygwizdywali Tuska i Bartoszewskiego. Wtedy w obronie gwiżdżących stanęli politycy PiS i popierający ich publicyści. 
Potem rok w rok sytuacja się powtarzała zawsze z tym samym schematem reakcji: popierający Platformę byli oburzeni, zwolennicy PiS tłumaczyli i usprawiedliwiali gwizdaczy.
Teraz role się odwróciły, bo wygwizdany i wyzwany został prezydent z PiS.
Reakcja publicystów, komentatorów w polskich mediach przebiegająca wedle zasady nazwanej przez Łukasza Warzechę „kalizmem” ilustruje postać poczciwego, niecywilizowanego murzynka z powieści Henryka Sienkiewicza „W pustyni i w puszczy”. „Moralność Kalego” była prosta: „Jak Kali ukraść krowę – to dobrze. Jak Kalemu ukraść - to źle”.
Sienkiewicz pisał swoją powieść na początku XX wieku, kiedy Europejczycy byli przekonani o wyższości swojej cywilizacji opartej na etyce chrześcijańskiej - bezwzględnie wykluczającej i potępiającej tzw. „podwójne standardy” jak dziś naukowo nazywa się „moralność Kalego”. Podwójne standardy oceny – czyli kiedy ja popełniam świństwo to jest okej, a jak mnie ktoś wywinie taki sam numer – to jest nieokej”.
Dziś postmodernistyczna Europa odrzuca obiektywne kryteria prawdy, a więc i obiektywne kryteria moralności. Z kolei w dobie politycznej poprawności Sienkiewicz nie mógłby tak (po rasistowsku) naśmiewać się z prymitywizmu niecywilizowanych murzynów – sorry Afrykanów! I choć my Polacy, jako tradycjonaliści nie lubimy postmodernizmu, to jednak okazuje się, że „moralność Kalego” w naszym codziennym życiu – ma się jak najlepiej. I jak na naszego gwiżdżą – to źle jest i oburzająco. Ale jak my gwiżdżemy – na onych – to jest jak najbardziej patriotycznie i dobrze.
Ja wiem, że jak człowiek się naogląda tych „reprezentantów narodu” to aż się prosi, żeby gwizdnąć – raz na jednych, raz na drugich. Ale jest coś niepokojącego nie tyle w gwizdach i buczeniu, co w tych podwójnych standardach dziennikarzy i komentatorów. Skąd to się bierze? Ktoś powie niska kultura polityczna Polaków. Ba, ale to niczego nie tłumaczy. Od obalenia komuny minęło już ponad 30 lat, a my dalej mamy dojrzewać do demokracji?
Wg mnie przyczyna leży głębiej. Polacy nie mają za grosz zaufania do swoich polityków widząc w nich bandę kłamców i wydrwigroszy. Ale że nasze życie polityczne przebiega wedle zasady kogo bardziej nienawidzę na tego gwiżdżę, to zwolennicy Platformy gwiżdżą na PiS-owców i odwrotnie.
Dlaczego jednak Polacy muszą nienawidzić swoich polityków? Moim zdaniem, dlatego że Polacy widzą jak oszukańczy jest system polityczny i jak obywatele nie mają wpływu na „wybrańców”. Gdyby politycy byli kontrolowani jak w Anglii – bezpośrednio przez obywateli, to reakcja na nich byłaby zgoła odmienna. Na tego głosuję, bo go szanuję, bo się starał, bo się wywiązał. A ja na tamtego z tych samych powodów. Różnica w reakcji (i w kulturze politycznej) wynika wprost z systemu wyborczego. Anglicy wybierają swoich posłów w Jednomandatowych Okręgach Wyborczych i bezpośrednio ich kontrolują. Polacy nie wybierają, a jedynie głosują na tych wybranych kandydatów przez tego albo innego prezesa. 
Nic dziwnego, że potem na takich wybrańców gwiżdżą.#
 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Narcos - niezalogowany 2020-02-20 17:49:51

    Taki mądry, a taki niedoceniony... Panie Pośle-Dyrektorze, jak Pan będzie dalej taki nieprzejednany w tym forsowaniu jednomandatowych okręgów wyborczych, to zostaniesz Pan Człowiekiem Roku Gazety Polskiej. A wie Pan, jak z tymi Człowiekami Roku GP jest - właśnie jeden taki Człowiek Mariusz K. wsadził do aresztu drugiego Tomasza K.
    Źle to Panu wróży na przyszłość, lepiej Pan uważaj...
    Co do gwizdania, to mnie tam nie przeszkadza, niech gwiżdżą, jak chcą i na kogo chcą, tylko że oni majestat prezydenta chujem nazwali, a to już przesada. Ktoś się może obrazić...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    aniela - niezalogowany 2020-02-20 19:28:07

    jedyny sprawiedliwy ,wie wszystko a nawet więcej no i te jego "jowy".... tak jak "Narcos" pisze nie o gwizdy chodzi a o kulturę i szacunek a tego nawet sanockiego "jowy " na pewno nie zmienią , była próba kukiz\'15 i spółka (obywatelska drużyna) i wiemy jak to się zakończyło/kończy.... a jedyny sprawiedliwy był jednym z pierwszych

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Narcos - niezalogowany 2020-02-21 07:52:30

    Jan Marzec - powinieneś pisać w krawacie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-02-21 15:34:46

    Narcos - ty widać piszesz w narkozie ...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    eRBe - niezalogowany 2020-02-23 12:36:07

    To jest takie głębokie, odkrywcze, pełne politycznej mądrości, że nawet gwizdać się nie chce.
    Autor ma jednak pewne osobiste osiągnięcia w dziedzinie polityki. W piątki w Sejmie siedzieć już nie musi. Wywalczył sobie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do