Reklama

Jestem nękany przez policję!

Nowiny Nyskie
25/09/2021 10:23

Sebastian Smoleń z Otmuchowa czuje się nękany przez część policjantów z komisariatu w tym mieście. Jego zdaniem sytuacja trwa od kilku lat. Teraz mężczyzna oddał sprawę do prokuratury.

Sebastian Smoleń nie ukrywa, że z wieloma policjantami z komisariatu był na „TY”. Sytuacja zmieniła się na początku 2018 roku kiedy jego 17-letni cierpiący na padaczkę bratanek Patryk zaginął w styczniowy wieczór. Wszystko rozegrało się w Lipnikach - wsi, w której mieszkał chłopiec z rodzicami. Według rodziny Patryka kierujący akcją poszukiwawczą policjant nie zgodził się na udział w niej strażaków, a przez to finał okazał się tragiczny. Chłopiec zmarł. 

O sprawie pisały „Nowiny”. Przypomnijmy, że Patryk był w umiarkowanym stopniu upośledzony, ale doskonale radził sobie w życiu - miał dobrą pamięć, świetną orientację w terenie, na co dzień chodził do szkoły przy ul. Grodkowskiej w Nysie. Jego krótkie wyjścia z domu nie niepokoiły rodziców. Tym razem Patryka nie było w domu dłużej, co zaniepokoiło jego najbliższych. Poszukiwania przez rodzinę nie przyniosły skutku. Ojciec Patryka - zdając sobie sprawę, że każda minuta w poszukiwaniach syna jest na wagę jego życia zadzwonił o pomoc do swojego brata - Sebastiana Smolenia, który działał wówczas w grupie strażaków ochotników w Lipkach koło Brzegu specjalizującej się w poszukiwaniu zaginionych osób.
Kiedy na miejscu pojawili się strażacy ochotnicy policjant kierujący akcją nie zgodził się na włączenie ich do poszukiwań, a procedura jest taka, że bez takiej zgody strażacy nie mogą działać, bo muszą stosować się do rozkazów dowódcy poszukiwań, czyli w tym przypadku wspomnianego policjanta. Funkcjonariusz miał stwierdzić, że wzywa przewodnika z psem, który będzie poszukiwał Patryka. Temperatura spadała, a na przewodnika z psem czekano godzinę. Tymczasem istniała możliwość sprowadzenia nawet 100 strażaków.

Okazało się, że sprowadzony pies minął leżącego Patryka. Chłopca znaleźli strażacy, którzy przez kilkadziesiąt minut musieli bezczynnie czekać. Nie trudno się domyśleć jakie oburzenie wywołało takie zachowanie kierującego akcją. Sebastian Smoleń wniósł zaś na niego skargę.

Prawo jazdy zabrane przez pomyłkę
Sebastian Smoleń nie ukrywa, że do tamtej pory znał prywatnie wielu policjantów z Otmuchowa, ale sprawa z Patrykiem, skargi na działanie policji sprawiły, że stał się inwigilowany. W jaki sposób? Policja zabrała mu prawo jazdy, jak się okazało… przez pomyłkę. Oficjalna wersja brzmiała tak, że niedoświadczony policjant dopisał Sebastianowi Smoleniowi 6 punktów karnych. Było to trzy miesiące po śmierci Patryka. W piśmie, które otrzymał znajdowała się informacja, że kilka miesięcy wcześniej popełnił kolizję. W rzeczywistości nic takiego nie miało miejsca co potwierdził agent ubezpieczeniowy. Wyjaśnienia na komisariacie w Otmuchowie nic nie dały, tak samo jak w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Opolu, skąd dostał pocztą zawiadomienie, że będzie musiał przejść badania psychologiczne i pomyślnie przejść sprawdzenie kwalifikacji, bo przekroczył limit 24 punktów karnych za wykroczenia drogowe. Mężczyzna wynajął więc kierowcę i wyjaśniał sprawę dodając, że w tamtym momencie był totalnie zrezygnowany, bo prawo jazdy było mu niezbędne w pracy zawodowej. Na szczęście na komendzie w Nysie natknął się na policjanta, który nie zbagatelizował jego sprawy. Mężczyzna szacuje, że przez tę „pomyłkę” stracił 3-4 tysiące zł. - Nie mogłem bowiem pojechać do pracy w Austrii, prawnikowi u którego byłem musiałem zapłacić 500 zł, tyle samo człowiekowi, który zawiózł mnie do Opola.

Moje słowo przeciwko…
To jednak nie koniec. Sebastian Smoleń szacuje – choć brzmi to nieprawdopodobnie - że w 2018 roku otrzymał ok. 40 wniosków do sądu. - Np. dwóch policjantów zeznało, że jechałem bez pasów, albo powiedzieli, że podczas jazdy rozmawiałem przez telefon. Miałem trzech świadków, że mojego psa nie było u mnie na posesji, a mimo tego zostałem ukarany za to, że rzekomo mój pies biegał po ulicy. Innym razem policjant po służbie zgłosił, że mu pokazałem środkowy palec… Podejrzewam, że w sądzie za tego typu sprawy zostawiłem 15 tys. zł. Nawet nie jeździłem na te rozprawy, bo i tak jestem bez szans. Za sprawę z psem zostałem ukarany grzywną w wysokości 100 zł, ale się odwołałem. Za napisanie odwołania musiałem dać adwokatowi 150 zł, więc lepiej byłoby mi zapłacić już samą karę. Bo we wszystkich tych sprawach słowo policjanta jest stawiane przeciwko mojemu słowu, więc wiadomo jaki jest finał - dodaje.

Może stracić emeryturę
Sebastian Smoleń kontynuując przyznaje, że „pomagając” policjantowi sam dopuścił się oszustwa. - On miał problemy finansowe i dawał mi do podpisania dokumenty, dzięki którym zabierał pieniądze dla siebie. To był fundusz dla informatorów. On „wykrył” przestępstwo i miał za to pieniądze. To była kwestia 1200 zł, a ja nie wiedziałem co podpisuję - dodaje.
Z czasem Sebastian Smoleń zgłosił sprawę do Biura Spraw Wewnętrznych w Opolu. - Tak, wiem - brałem udział w oszustwie. Przyznaję się do tego. W kwietniu zostały mi przedstawione zarzuty i poddałem się dobrowolnie karze – stwierdza mężczyzna.
Policjant, o którym mowa od dwóch lat jest na emeryturze, na którą odszedł po 27 latach służby. Jeśli sąd go skaże za przestępstwo, którego dopuścił się jako funkcjonariusz zostanie mu cofnięte świadczenie i będzie musiał dopracować do emerytury, ale oczywiście już nie w mundurze. Sebastian Smoleń twierdzi, że ta sprawa spowodowała, że jest ofiarą zemsty ze strony jednej z policjantek, która – według jego słów – jest w związku z byłym policjantem, któremu podpisał wspomniane dokumenty.
Dodajmy, że dochodzenie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Jej rzeczniczka odmówiła podania naszej redakcji jakiejkolwiek informacji na temat śledztwa ze względu na jego dobro.
Jak poinformowała nas rzecznik nyskiej komendy policji Agnieszka Huczek nyska jednostka nie prowadzi w Komisariacie Policji w Otmuchowie wewnętrznego postępowania wyjaśniającego. 

Sprawa trafiła do prokuratury. - W Prokuraturze Rejonowej w Głubczycach w dniu 12 sierpnia br. wszczęto śledztwo w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza Komisariatu Policji w Otmuchowie w związku z prowadzonym w tej jednostce postępowaniem przygotowawczym i działaniem w ten sposób na szkodę Sebastiana S. Postępowanie wszczęto na skutek zawiadomienia Sebastiana S. i toczy się w sprawie. Jednocześnie wyjaśniam, że zawiadomienie o przestępstwie zostało przekazane drogą służbową do Prokuratury Rejonowej w Głubczycach, aby uniknąć ewentualnego zarzutu braku bezstronności w przypadku jego rozpoznawania w ramach Prokuratury Rejonowej w Nysie, której prokuratorzy na co dzień współpracują z funkcjonariuszami Komisariatu Policji w Otmuchowie – poinformował nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar.
Dodajmy, że równo dwa lata temu (koniec sierpnia 2019 r.) komendant powiatowy policji w Nysie odwołał ówczesnego komisarza Komisariatu Policji w Otmuchowie, który funkcję piastował od 1 stycznia 2016 r. Przeprowadzona kontrola w otmuchowskiej jednostce wykazała nieprawidłowości. Powodem był szeroko pojęty brak nadzoru.


 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Ziom - niezalogowany 2021-09-25 17:48:54

    To są kozaki do bezbronnych kobiet , albo zatrzymanych szczególnie we Wrocławiu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Hala - niezalogowany 2021-09-25 20:39:49

    Dla mnie to jest jedne wielkie kolesiostwo w całej policji i prokuraturze jedni trzymają drugich w całym województwie i NIC IM NIE ZROBIĄ SĄ BEZKARNI DZIĘKI RZĄDU bo to wujek brat szwagier itd i to jest zwykle mydlenie oczu ludziom w pl że coś robią z tym tak jak z pijakami co są zatrzymywani 5 raz po jeździe po pijaku w aucie za 300 tyś zł i znają policjantów i prawników i sędziów itd

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Steven & Vanda - niezalogowany 2021-09-26 05:55:29

    Tylko winny się tłumaczy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Tadek J. - niezalogowany 2021-09-26 09:11:34

    Pacan jestes jolopie bez mozgu.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    [email protected] - niezalogowany 2021-09-26 14:25:22

    KREATYWNI KONFABULACYJNI MILICJANCI Z Z KP OTMUCHÓW, BEZKARNIE OD LAT MATACZĄ..... WARTO BY TU NAZWISKA SPRAWCÓW PODAĆ, A PEWNIE ZGŁOSIŁO BY SIĘ MNÓSTWO POSZKODOWANYCH .... WARTO BY ODSIAĆ ZIARNO OD PLEW W TYM FOLWARKU....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Paweł Ć-g - niezalogowany 2021-09-26 19:38:18

    Dokładnie , to są osoby publiczne , proszę podać imienia i nazwiska . Tam od zawsze był bałagan prawda wkońcu ujrzała światło dzienne . Panie Smoleń proszę pod komentarzem wypisać nazwiska kto Pana prześladuje , zapewne jest dużo więcej poszkodowanych , którzy zgłoszą się i będzie możliwy pozew zbiorowy .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2021-09-26 22:11:43

    Pan S. To niby taki bez winy jest??

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Robert I. - niezalogowany 2021-09-28 14:00:34

    jak ludzi sprzedawał to i teraz jego posprzedawali ....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Antek - niezalogowany 2021-09-28 18:58:11

    Wszyscy doskonale wiedzą że pan S to stary kapuś i kombinator a ilu ludzi oszukał to szkoda gadać teraz zgrywa niewinnego śmiechu warte

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Adam - niezalogowany 2021-09-28 23:20:36

    a dokładnie kto jego nęka ? i straci emeryture ?????????????/

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Fajdek - niezalogowany 2021-09-30 21:40:17

    Pan S.... ń najpierw współpracował z milicjantami (kapował) a teraz stał się ofiarą, strasznie go żal.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek - niezalogowany 2022-09-18 16:04:42

    Pan S powinien zająć się sobą i swoją rodziną.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Adam - niezalogowany 2022-12-25 14:55:27

    to Ilasz ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefan - niezalogowany 2022-12-25 19:30:12

    Trafiła Kosa na kamień ????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2023-01-13 17:15:47

    Pan S powinien zająć się sobą i swoją rodziną.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ANNA - niezalogowany 2023-03-04 14:36:57

    Chodzil szarik kapowac z bratem teraz msci sie na policji.Cos nie pyknelo.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do