Łagodny wyrok za gwałcenie sióstr

Wyjątkowo łagodny wyrok zapadł w minionym tygodniu przed Sądem Okręgowym w Opolu w bulwersującej sprawie wieloletniego gwałcenia dwóch małych sióstr przez 26–letniego dzisiaj Dominika I. Oskarżony mógł zostać skazany na 15 lat więzienia, a usłyszał wyrok 6 lat pozbawienia wolności, który będzie odbywał… w systemie terapeutycznym. 

Proces toczył się – ze względu na dobro pokrzywdzonych - za zamkniętymi drzwiami. „Nowiny” jako pierwsze pisały o tej bulwersującej sprawie.
Według nyskiej prokuratury Dominik I., przez prawie 10 lat wykorzystywał seksualnie swoje dwie młodsze siostry. Mężczyzna podejrzany o te czyny został aresztowany w Wierzbięcicach (gm. Nysa) w połowie 2018 r., ale wkrótce zwolniony z aresztu. Na proces, który miał toczyć się przed Sądem Okręgowym w Opolu oczekiwał więc na wolności. Mężczyzna oskarżony został także o stosowanie przemocy fizycznej nad trójką swoich dzieci.

Dramat dzieci, dramat sióstr
Siostry oskarżonego zamieszkują w powiecie nyskim, ale w innej miejscowości niż ich brat. O podejrzeniu wykorzystywania seksualnego dziewczynek organy ścigania zawiadomiła szkoła, do której uczęszczały. 
Ze zgromadzonego prokuratorskiego materiału wynikało, że Dominik I. wykorzystał po raz pierwszy młodszą wówczas 5-letnią siostrę w 2008 r. Miał wtedy 13 lat. Przez kolejne 9 lat - aż do kwietnia 2017 r. wielokrotnie zmuszał ją siłą do poddania się innym czynnościom seksualnym. Dramat nie ominął też drugiej siostry. Zaczął się w 2012 r., kiedy również miała ona pięć lat i trwał do lipca 2017 roku. Kiedy Dominik I. zaprzestał znęcania się nad młodszymi siostrami miał 22 lata, a wykorzystywane siostry 14 lat i 10 lat. Rodzice obu dziewczynek od 2014 roku mają ograniczone prawa rodzicielskie i nadzór kuratora.
Prokuratura Rejonowa w Nysie zaraz po ujawnieniu sprawy wystąpiła o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Areszt wobec Dominika I. był przedłużony tylko do grudnia 2018 r. Mimo że nyska prokuratura wnioskowała o jego dalsze zastosowanie i zgodę wyraził na to Sąd Okręgowy w Opolu, to Sąd Apelacyjny we Wrocławiu areszt uchylił.
Zastosowano wobec niego dozór policyjny i orzeczono zakaz zbliżania się do sióstr.

Sąd: nie znęcał się nad własnymi dziećmi
Dominik I. był też oskarżony o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad trójką swoich dzieci. Sądowy zakaz zbliżania się nie dotyczy jednak jego córki oraz dwóch synów.  
Sąd orzekł, że gehenna sióstr trwała nieco krócej niż wskazywała na to prokuratura (od stycznia 2010 r. do kwietnia 2017 r. i skazał mężczyznę na 6 lat pozbawienia wolności, którą ma odbywać w systemie terapeutycznym. Ma także 10-letni zakaz kontaktowania się z siostrami oraz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 30 metrów. Mężczyzna został uniewinniony od zarzutów znęcania się nad własnymi dziećmi, które przyszły na świat w 2015, 2016 i 2018 roku.