
W Kałkowie doszło do przerwania wału na rzece Widna. Tego samego, który został zniszczony we wrześniu 2024 r. Jak się okazało został on prowizorycznie naprawiony przez mieszkańców. - Minęło ponad 10 miesięcy i Wody Polskie nic nie zrobiły! - nie kryje burmistrz Otmuchowa Damian Nowakowski.
Dramatyczna sytuacja miała miejsce w niedzielę 27 lipca. Płynąca z Czech rzeka Widna przerwała wał i wypłynęła z koryta. W efekcie zalana została droga powiatowa Kałków–Łąka, która przez kilka godzin była nieprzejezdna.
Zespół Gminnego Zarządzania Kryzysowego, jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej oraz pracownicy gminy prowadzili działania mające na celu minimalizację skutków – odpompowywanie wody, zabezpieczanie posesji i udrażnianie przepustów.
- W zeszłym roku we wrześniu nastąpiło tutaj przerwanie wału na rzece Widna, minęło ponad 10 miesięcy i Wody Polskie nic nie zrobiły! My sami w tamtym roku ten wał naprawiliśmy siłami OSP i przy pomocy jednego z radnych i jego sprzętu. Było to działanie prowizoryczne, które miało na celu przywrócenie rzeki do koryta. Gdybyśmy tego nie zrobili droga powiatowa Kałków-Łąka nadal byłaby prawdopodobnie nieprzejezdna – mówił w niedzielę burmistrz Otmuchowa Damian Nowakowski. Nie krył żalu, że Wody Polskie nie podjęły żadnych działań, pomimo próśb, wniosków i pism, wysyłanych przez samorząd.
- Starty są olbrzymie, bo woda zalała pola rolników a my nie mamy drogi. Nie wiemy w jakim stanie jest wodociąg, który został odbudowany po ubiegłorocznej powodzi i teraz jest pod wodą – wyliczał.
Kilka godzin po wystąpieniu burmistrza, Starostwo Powiatowe w Nysie poinformowało, że „w wyniku bezpośrednich ustaleń Daniela Palimąki starosty nyskiego oraz Moniki Jurek wojewody opolskiej z dyrektorem Zarządu Zlewni w Nysie Rolandem Hamerlą oraz dyrektorem Wód Polskich RZGW we Wrocławiu Jackiem Drabińskim, uzgodniono natychmiastowe działania na rzece Widna”. Nastąpi odbudowa wału przeciwpowodziowego i wzmocnienie zabezpieczeń – w standardzie wyższym niż dotychczasowy, na odcinku między Kałkowem a Łąką.
Tylko czemu dopiero teraz? Minęło 10 miesięcy od powodzi.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przecież była propozycja likwidacji tych nierobów.Ta pyskatą prezes wyrąbali wreszcie,ale miała być reorganizacja!!!!Nie pamiętam,kto zgłaszał , żeby ten twór rozwiązać.Jeszcze jeden niż i tragedia gotowa !!!!Te Wody to są Polskie,czy może jakaś kontrabanda ,!??!?
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.