
W październiku w Sądzie Rejonowym w Nysie zakończyła się sprawa radnego Rady Miejskiej w Nysie, Pawła Sz., oskarżonego o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Do incydentu doszło 6 maja br. około godziny 16.40 w pobliżu przejścia dla pieszych przy szpitalu. Radny, będący kierowcą Subaru, najechał na tył Renaulta Mastera, który zatrzymał się przed przejściem, aby przepuścić pieszych. Na miejsce natychmiast przybyła policja, wezwana przez załogę ratowników medycznych, którzy udzielili pomocy uczestnikom zdarzenia.
Podczas interwencji ustalono, że 54-letni Paweł Sz. nie zachował należytej odległości od poprzedzającego go pojazdu, co doprowadziło do kolizji. Badanie alkomatem wykazało, że miał on 0,67 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a dodatkowo pobrano od niego krew do analizy. Jak informowała wówczas st. sierż. Janina Kędzierska, oficer prasowy KPP w Nysie, kierowca Subaru poniósł konsekwencje prawne, a sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Nysie.
Rozprawa odbyła się 14 października br. - Sąd postanowił umorzyć postępowanie warunkowo na okres dwóch lat. Radny został zobowiązany do zapłaty 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej. Oprócz tego nałożono na niego roczny zakaz prowadzenia pojazdów – mówiła Karolina Pleskot, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu.
Paweł Sz., pełniący funkcję radnego od 2014 roku, w ostatnich wyborach samorządowych uzyskał 425 głosów, zdobywając mandat z listy Prawa i Sprawiedliwości.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A gdzie gwiazda i reprezentat województwa opolskiego w Warszawie Zembaczyński nie chwali się dyplomem Collegium Humanum, usunął z internetu zdjęcie że posiada ten dyplom.
Może napiszecie kto z nyskich radnych posiada taki dyplom?
Ponieważ to radny to postępowanie warunkowo umorzono. Brawo nyski sąd zakpił ze zwykłych ludzi.
Boguś z Bortniczukiem pomogli. Wstawili się za swoim
Hejka dla wszystkich ciekawskich ludzi którzy wszystko chcą wiedzieć i każdemu do każdej dziury zaglądać a swojego zjebanego, smutnego życia nie widzą. Jesteście pajacami i bardzo nieszczęśliwi jak pomóc takim ludziom?
Pozdro dla tych sąsiadów którzy za firanek obserwują innych ludzi i te plotkary osiedlowe które myślą sobie jakie to one są wspaniałe i tych kapucynów co stoją pod każdym sklepem na wiosce z piwem w ręku i każdego co zobaczą dupę mu opierdolą . Ludzie zastanówcie się co robicie bo tego waszego pierdolenia na temat innych ludzi nie da się już słychać.W dupie byliście gówno widzieliście a chcecie innych ludzi oceniać.
Coś sąd wyjątkowo łaskawy dla radnego. Warunkowo umorzona sprawa tzn. radny uważany jest za niekaranego i nie traci mandatu radnego. Jazda w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji i tylko symboliczna kara. Ciekawe.
Pewnie poszło po jakiś układach , ktoś gdzieś miał znajomości?
Bardzo łagodny ten wyrok i radny mandatu nie straci. Kpina ze zwykłych ludzi.
Jak zwykle sad stanął na wysokości zadania.Skandal.Minister Sprawiedliwości już zaostrzył przepisy !!!!!
Ten radny jest szafarzem w jednym z kościołów w Nysie. Czy proboszcz zastanawiał się aby przed przystąpieniem do działania szafarza przebadać alkomatem? Bez tej kontroli jest możliwość, że wjedzie gdzieś gdzie nie powinien i co wtedy zrobi jego przełożony w sutannie?
Szafarz to ten co szafy robi?