Nie ma pieniędzy na budowę sądu

Prawdopodobnie w tym roku również nie rozpocznie się budowa nowej siedziby nyskiego sądu. Jak wynika z informacji dyrekcji Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, która od kilku lat zajmuje się kwestią przygotowania inwestycji, w bieżącym roku w dalszym ciągu ma być przeprowadzana „optymalizacja projektu w celu zmniejszenia kosztów realizacji” inwestycji.

Dodajmy, że miałby to być już trzeci przetarg na budowę siedziby nyskiego sądu (2017/2018). Przypomnijmy, że w ostatnim postępowaniu żadna z pięciu zgłoszonych ofert nie zmieściła się w kwocie, jaką na tę inwestycję przeznaczyło Ministerstwo Sprawiedliwości. Okazało się, że najtańsza oferta była aż o 10 mln zł droższa od kwoty przeznaczonej na tę inwestycję. Chodziło o niespełna 48 mln zł. Z kolei najdroższa zgłoszona oferta była o... 24 mln zł wyższa od kwoty "rządowej".
Podobnie było z pierwszym przetargiem. Wówczas do przetargu stanęło trzech oferentów. Co ciekawe wtedy najtańsza oferta przetargowa opiewała na 54 mln zł, a więc była "tylko" o 6 mln zł wyższa od kwoty rządowej.
W związku z tym rozpoczęto procedurę "odchudzania" projektu kosztorysowego. Chodziło m.in. o zmiany technologiczne. W planie finansowym Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu na rok 2019 znajdowało się zadanie pn. "Budowa budynku dla SR Nysa - ul. Chopina 1" i mimo deklaracji, że przetarg na budowę zostanie ogłoszony w drugiej połowie minionego roku, tak się nie stało. Odwlekanie tego terminu było spowodowane „ustaleniami i uzgodnieniami z Ministerstwem Sprawiedliwości w zakresie optymalizacji kosztów inwestycji”. Takie same plany co do budowy nowej siedziby Sądu Rejonowego w Nysie są na 2020 rok. - Proces ten powinien zostać ukończony jeszcze w tym roku – stwierdza Artur Moneta, dyrektor Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.
Dyrektor Moneta stwierdził, że obecnie nie jest przewidywane inne rozwiązanie dotyczące potrzeb lokalowych Sądu Rejonowego w Nysie, np. adaptacji już istniejącego budynku pod potrzeby tej instytucji.