Reklama

Potomkowie „Sprawiedliwych” odebrali medal

Nowiny Nyskie
12/06/2019 09:49

W Łazienkach Królewskich odbyła się ceremonia wręczenia medali i dyplomów honorowych „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Podczas uroczystości odznaczonych zostało kolejnych 23 Polaków, którzy w czasie II wojny światowej ratowali Żydów z holokaustu, narażając życie własne i swoich rodzin. Wśród odznaczonych bohaterów znalazła się Anna i Józef Budyńscy wraz ich córką Krystyną Bryk z Kłodoboku (gm. Kamiennik), którzy w czasie wojny uratowali dwie siostry Bluhman. Tytuł za nieżyjących „Sprawiedliwych” odebrały córki Krystyny - Bogumiła i Jadwiga wraz z prawnuczkami Pauliną i Anastazją.

Medal i tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” to najwyższe izraelskie odznaczenie cywilne, przyznawane przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem. Do tej pory wyróżnionych zostało ponad 27 tys. bohaterów, w tym blisko 7 tys. Polaków, którzy stanowią największą grupę wśród odznaczonych osób, pochodzących z 51 krajów świata. Współorganizatorami uroczystości byli: Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Ambasada Izraela w Polsce oraz Muzeum Łazienki Królewskie.

Historię ocalenia przez Annę i Józefa Budyńskich wraz ich córką Krystyną Bryk dwóch sióstr - Molly i Betty Bluhman opisywaliśmy szeroko na łamach „Nowin”. - Naszym przodkom Annie, Józefowi i Krystynie nie dane było doczekać tego wielkiego dnia. Wierzę jednak, że są dziś z nami! Oni nie liczyli na nagrody, pomniki, medale i dyplomy. Oni już dawno temu otrzymali nagrodę za swoje poświęcenie i bohaterską postawę. Nagrodą tą było ocalenie tych dwóch niewinnych istot. Będąc głęboko wierzącymi ludźmi uznali, że niesienie pomocy bliźniemu, a w szczególności bezbronnym jest Ich obowiązkiem. Z tego obowiązku w największej chwili próby, w tamtych strasznych czasach wywiązali się wzorowo - jako ludzie i chrześcijanie – mówi wnuk i prawnuk „Sprawiedliwych” Marcin Kruszyński.

Pan Marcin przypomina jeszcze jedną osobę o wielkim sercu – Celinę Toporowską, sąsiadkę Budyńskich związaną z nimi pokrewieństwem. Toporowska ukrywała w swym gospodarstwie matkę sióstr - Sheindel Bluhman, ich brata Josefa oraz znajomego - Mordko Kona. Niestety, jeden z miejscowych Ukraińców wydał wszystkich Niemcom. Przybyła na miejsce kolaboracyjna ukraińska policja zamordowała całą trójkę.
 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nowinynyskie.com.pl




Reklama
Wróć do