Setki ton śmieci zakopanych w piaskowni. Zatrzymani nysanie 

Potężne, nielegalne wysypisko śmieci odkryto w jednej z piaskowni na Dolnym Śląsku. Doszło do tego podczas brawurowej akcji, w trakcie której kierowca ładowarki próbował rozjechać kontrolerów. Wśród zatrzymanych na miejscu jest mieszkaniec Nysy, a razem z nim trzy inne osoby. Jak się dowiedzieliśmy tropy prowadzą do jednej z nyskich prywatnych firm, zajmujących się wywozem odpadów. 

Na początku lutego policjanci wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu i Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie przy udziale pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu zrobili nalot na kopalnię piasku w Żeleźniku (gm. Strzelin), która znajduje się niecałe 50 km od Nysy. 

Kilkaset tysięcy ton odpadów
- W toku wykonywanych czynności w wyrobisku ujawniono odpady komunalne niewiadomego pochodzenia, które uprzednio zostały przysypane grubą warstwą piasku. Ponadto w okolicy wskazanego miejsca ujawniono pryzmę śmieci tego samego pochodzenia – informuje mł. asp. Paweł Noga, oficer prasowy dolnośląskiej policji. W sprawie zatrzymano 36-latka (mieszkaniec powiatu polkowickiego), 28-latka (mieszkaniec powiatu brzeskiego), 31-latka (mieszkaniec powiatu wrocławskiego) oraz 50-latka (mieszkaniec powiatu nyskiego). Jak poinformował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu, inspektorzy udaremnili nielegalne deponowanie aż 60 ton odpadów komunalnych na terenie ww. kopalni. Odpady zostały przywiezione dwoma transportami na teren kopalni. Były to tzw. śmieci zmieszane, które są najdroższe na składowiskach odpadów. Z czynności przeprowadzonych na miejscu zdarzenia wynika, że może tam być zakopanych kilkaset tysięcy ton odpadów różnego rodzaju.

Zagrożenie dla życia i zdrowia 
- Na podstawie dokonanych ustaleń i zgromadzonego materiału dowodowego prokurator Prokuratury Rejonowej w Strzelinie przedstawił 4 osobom zarzuty m.in. tego, że wbrew przepisom ustawy, na terenie kopalni kruszyw mineralnych, przyjmowali transporty, składowali i przetwarzali odpady poprzez wypełnienie nimi niecki wyrobiska i przysypywanie ich piaskiem w taki sposób, że mogło to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi, lub zniszczenie w świecie roślinnym, lub zwierzęcym. W dniu 11 lutego 2023 r. Sąd Rejonowy w Strzelinie zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania – informuje Anna Placzek-Grzelak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Podejrzanym grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. 

To dopiero początek sprawy
Z czynności przeprowadzonych na miejscu zdarzenia wynika, że w dolnośląskiej kopalni piasku może być zakopanych nawet kilkaset tysięcy ton odpadów różnego rodzaju. W sprawie trwają dalsze czynności, a śledztwo ma charakter rozwojowy. Z tego powodu prokuratura nie chce zdradzić inicjałów zatrzymanych osób, ani tego czy wśród zatrzymanych są osoby prowadzące przedsiębiorstwo zajmujące się odbiorem odpadów. W sprawie nielegalnego składowiska odpadów w kopalni piasku w Żeleźniku, zapytaliśmy Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu o to, czy w proceder zamieszana jest firma z Nysy i czy to prawda, że w związku z tą sprawą zatrzymane zostały kolejne osoby na terenie Nysy? - W postępowaniu zarzuty postawiono 4 osobom, biorąc jednak pod uwagę dobro prowadzonego postępowania na chwilę obecną nie mogę udzielić panu bardziej szczegółowych informacji - przekazała Anna Placzek-Grzelak z wrocławskiej prokuratury.