Reklama
Sprawa 14-letniego kierowcy zakończyła się w sądzie
19/05/2023 11:28
W nyskim sądzie zakończyła się sprawa 14-letniego kierowcy, który uciekał przed policją, a w trakcie pościgu doprowadził m.in. do dwóch kolizji drogowych.
Do sytuacji doszło w październiku ubiegłego roku, gdzie 14-letni nysanin wziął klucze od samochodu należącego do jednego z rodziców i postanowił się przejechać. 14-letni kierujący samochodem marki Ford przekroczył prędkość jadąc 92 km/h (dozwolone 50 km/h) i nie zatrzymał się do kontroli. Wtedy też policjanci ruszyli w pościg. Podczas ucieczki, 14-letni kierowca najpierw zderzył się z samochodem marki Mercedes, a następnie udał się w stronę Starego Lasu, gdzie po raz kolejny uderzył w prawidłowo jadący samochód marki Volkswagen, którego 46-letnia kierująca została przewieziona do szpitala. Następnie 14-latek stracił panowanie nad swoim pojazdem i ucieczkę zakończył na ogrodzeniu jednego z domów w Starym Lesie (gm. Głuchołazy). Jak się okazało, w aucie znajdowało się trzech 14-latków, którzy po zatrzymaniu pojazdu uciekli w stronę pól z kukurydzą. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani. Żaden z nich nie był pod wpływem alkoholu.
Sprawa została skierowana do sądu rodzinnego.
- Sąd stwierdził, że małoletni dopuścił się czynów karalnych i zastosował wobec niego upomnienie oraz nadzór odpowiedzialny matki, zobowiązując ją do przedkładania sprawozdań z przebiegu nadzoru co 6 miesięcy – poinformowała Karolina Pleskot, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo nowinynyskie.com.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ale kara. Róbta co chceta.
przynajmniej kara czynu społecznego
Wyrok to kpina! Chociażby z funkcjonariuszy którzy gonili tego gamonia
Nadzór matki, żałosne!!!!!!! Tej samej, która doprowadziła do wychowania przestępcy, ten gówniarz naraził zdrowie i życie każdego uczestnika ruchu drogowego podczas tego pościgu, każdej osoby biorącej udział w tej akcji, czyli policjantów, strażaków, ratowników medycznych. Co za sędzia tą sprawę prowadził???? Pobłażacie patologi, pozwalając im na coraz więcej bez żadnych konsekwencji, aż stanie się tragedia że ktoś życie albo zdrowie straci, wtedy dopiero coś do Was dociera. Jaki przykład daliście tym wyrokiem dla kolejnych małolatów jeżdżących bez uprawnień "róbta co chceta", a jaki dla rodziców co przestępców wychowują, bo czasu nie mają własnymi dziećmi się zająć!!! Czy ten sędzia wziął wogóle pod uwagę, że uciekając przez tyle kilometrów przed policją w pościgu to on pierwszy, ani drugi raz w życiu tego samochodu nie prowadził??? A kto koszty tej całej akcji poniesie? Wszystko w tym kraju zniszczyli ...